Dziękuję Katarinie i Klaudi ;***
Martina
Oderwaliśmy się od siebie. Uśmiechnęłam się do niego.
-Wybaczysz mi? Obiecuję, że się zmienię.
-Gdybym Ci nie wybaczyła, umarłabym z tęsknoty... -przytuliliśmy się i weszliśmy do auta, nadal padało... Pojechaliśmy do jego domu. Od razu poleciałam do łazienki i ściągnęłam z siebie mokre ubranie. Owinęłam się w ręcznik i po znalezieniu suszarki, wysuszyłam włosy. Ktoś zapukał do drzwi.
-Tini, to ja. Przyniosłem Ci ciuchy. -otworzyłam drzwi i zabrałam od niego rzeczy. Przebrałam się i zeszłam na dół. Znalazłam go w kuchni, robił coś do jedzenia.
-Co pichcisz?
-Kolację dla mojej księżniczki. -włożył chleb do tostera. Pocałowałam go w policzek.
-Idę do salonu, obejrzymy jakiś horror?
-Jasne. Zaraz do Ciebie przyjdę. -usiadłam na kanapie, wcześniej biorąc koszyk z płytami do rąk i zaczęłam wybierać.
-Hm... Może być "Sinister"?
-Tak. -wszedł do pokoju z talerzem w jednej ręce, a w drugiej z miską popcornu. Położył rzeczy na stół, zabrał ode mnie płytę i włączył. Po chwili usadowił się obok mnie i objął ramieniem. Wtuliłam się w niego i nie wiem jak, ale już po 20 minutach zasnęłam.
Jorge
Kiedy zorientowałem się, że Martina zasnęła powoli wziąłem ją na ręce tak, by jej nie obudzić i zaniosłem do mojego pokoju. Położyłem ją na łóżku i zszedłem na dół. Odniosłem jedzenie do kuchni, gdzie znalazłem Pablo.
-Hej.
-Część. -powiedział nie odrywając wzroku od jakiejś kartki.
-Co tam masz? -zapytałem.
-Y... Ja?... Nic. -zabrałem mu ją i zobaczyłem....
----------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że taki krótki i że dopiero dzisiaj, ale później jeszcze coś dodam <3
Martina
Oderwaliśmy się od siebie. Uśmiechnęłam się do niego.
-Wybaczysz mi? Obiecuję, że się zmienię.
-Gdybym Ci nie wybaczyła, umarłabym z tęsknoty... -przytuliliśmy się i weszliśmy do auta, nadal padało... Pojechaliśmy do jego domu. Od razu poleciałam do łazienki i ściągnęłam z siebie mokre ubranie. Owinęłam się w ręcznik i po znalezieniu suszarki, wysuszyłam włosy. Ktoś zapukał do drzwi.
-Tini, to ja. Przyniosłem Ci ciuchy. -otworzyłam drzwi i zabrałam od niego rzeczy. Przebrałam się i zeszłam na dół. Znalazłam go w kuchni, robił coś do jedzenia.
-Co pichcisz?
-Kolację dla mojej księżniczki. -włożył chleb do tostera. Pocałowałam go w policzek.
-Idę do salonu, obejrzymy jakiś horror?
-Jasne. Zaraz do Ciebie przyjdę. -usiadłam na kanapie, wcześniej biorąc koszyk z płytami do rąk i zaczęłam wybierać.
-Hm... Może być "Sinister"?
-Tak. -wszedł do pokoju z talerzem w jednej ręce, a w drugiej z miską popcornu. Położył rzeczy na stół, zabrał ode mnie płytę i włączył. Po chwili usadowił się obok mnie i objął ramieniem. Wtuliłam się w niego i nie wiem jak, ale już po 20 minutach zasnęłam.
Jorge
Kiedy zorientowałem się, że Martina zasnęła powoli wziąłem ją na ręce tak, by jej nie obudzić i zaniosłem do mojego pokoju. Położyłem ją na łóżku i zszedłem na dół. Odniosłem jedzenie do kuchni, gdzie znalazłem Pablo.
-Hej.
-Część. -powiedział nie odrywając wzroku od jakiejś kartki.
-Co tam masz? -zapytałem.
-Y... Ja?... Nic. -zabrałem mu ją i zobaczyłem....
----------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że taki krótki i że dopiero dzisiaj, ale później jeszcze coś dodam <3
Super.
OdpowiedzUsuńCiekawe co on ma w ręce zdjęcia? List?
Obejrzeli sobie film.
Coś czuję, że będzie źle w następnym. :D