Martina
Rugge odprowadził mnie do domu, bo miał jeszcze coś do załatwienia. Kiedy weszłam, od razu skierowałam się do gabinetu taty.
-Cześć tato. Mogłabym z Rugge i naszymi przyjaciółmi pojechać na tydzień na biwak? Proszę...
-Ale macie wrócić za tydzień, nie miesiąc tak jak przedtem.
-Dobrze, dziękuję Ci bardzo. -przytuliłam go i poszłam do pokoju. Zadzwoniłam do Mechi.
-Cześć.
-Możesz sobie darować? A właśnie, jak było na randce z Ruggero? Wiesz co? Myślałam, że Ty jesteś prawdziwą przyjaciółką... Nienawidzę Cię. Nie dzwoń proszę do mnie.
-Ale przecież... -rozłączyła się. No ja nie wierzę... Czy ona myśli, że ja dzisiaj byłam z nim na randce? Jeśli tak, to nie wyobrażam sobie jej miny, jak dowie się o przyjęciu niespodziance (Tini omawiała je z Rugge w drodze do jej domu). Przebrałam się w pidżamę i nie mogłam zasnąć. Zaczęłam robić porządki w szafce obok łóżka, więc "wyjęłam jedną z szuflad" i położyłam obok. Przejrzałam zawartość i natknęłam się na zdjęcia moje i Jorge. Po co próbuje, skoro wiem, że i tak nie będę o nim mogła zapomnieć? Za bardzo go koham... Ale muszę sobie dać z nim spokój.
Jorge
Leżałem na łóżku, w celu zaśnięcia, jednak to było nie możliwe. Po głowie ciągle krążył mi obraz, jej pięknej twarzyczki. Być może źle postąpiłem zrywając z nią? Mogłem chociaż dać się jej wytłumaczyć... Ale z czego? Z tego, że mnie zdradziła? Nienawidzę jej i Pablo'a. Mojego własnego brata. Jestem ciekaw co robili, gdy mnie nie było przy niej. A może ona mnie już wcześniej zdradzała i okłamywała mówiąc "Kocham"? Nie mam pojęcia... z tymi pytaniami zasnąłęm, zostawiając je na jutro.
------------------------------------------------------------------------------------------
Sorki, że taki krótki i wg ale jestem u wujka na urodzinach i nie mam za bardzo czasu
PS sorki za błędy xD
Blancowaa ♥♥♥
Rugge odprowadził mnie do domu, bo miał jeszcze coś do załatwienia. Kiedy weszłam, od razu skierowałam się do gabinetu taty.
-Cześć tato. Mogłabym z Rugge i naszymi przyjaciółmi pojechać na tydzień na biwak? Proszę...
-Ale macie wrócić za tydzień, nie miesiąc tak jak przedtem.
-Dobrze, dziękuję Ci bardzo. -przytuliłam go i poszłam do pokoju. Zadzwoniłam do Mechi.
-Cześć.
-Możesz sobie darować? A właśnie, jak było na randce z Ruggero? Wiesz co? Myślałam, że Ty jesteś prawdziwą przyjaciółką... Nienawidzę Cię. Nie dzwoń proszę do mnie.
-Ale przecież... -rozłączyła się. No ja nie wierzę... Czy ona myśli, że ja dzisiaj byłam z nim na randce? Jeśli tak, to nie wyobrażam sobie jej miny, jak dowie się o przyjęciu niespodziance (Tini omawiała je z Rugge w drodze do jej domu). Przebrałam się w pidżamę i nie mogłam zasnąć. Zaczęłam robić porządki w szafce obok łóżka, więc "wyjęłam jedną z szuflad" i położyłam obok. Przejrzałam zawartość i natknęłam się na zdjęcia moje i Jorge. Po co próbuje, skoro wiem, że i tak nie będę o nim mogła zapomnieć? Za bardzo go koham... Ale muszę sobie dać z nim spokój.
Jorge
Leżałem na łóżku, w celu zaśnięcia, jednak to było nie możliwe. Po głowie ciągle krążył mi obraz, jej pięknej twarzyczki. Być może źle postąpiłem zrywając z nią? Mogłem chociaż dać się jej wytłumaczyć... Ale z czego? Z tego, że mnie zdradziła? Nienawidzę jej i Pablo'a. Mojego własnego brata. Jestem ciekaw co robili, gdy mnie nie było przy niej. A może ona mnie już wcześniej zdradzała i okłamywała mówiąc "Kocham"? Nie mam pojęcia... z tymi pytaniami zasnąłęm, zostawiając je na jutro.
------------------------------------------------------------------------------------------
Sorki, że taki krótki i wg ale jestem u wujka na urodzinach i nie mam za bardzo czasu
PS sorki za błędy xD
Blancowaa ♥♥♥
Kochanie :'(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że dość długo nie komentowalam :'(
Miałam małe problemy.... I na jakiś czas musiałam się oderwac od bloggera ;/
Naprawdę przepraszam i mam nadzieję że mi wybaczysz :'(
Co do rozdziałów .....
Cuda *_*
Genialne ;)
Mam nadzieję że Leon wróci do Violki ^^
Kocham cię Tini <3
Borkośka ;)
P.s. Jeszcze czasem mogę nie komentować...... Ale będę rb wszystko żeby wpadać jak najczęściej :*
Wybaczę, wybaczę ;**
OdpowiedzUsuńZawsze mile widziana ;)
Dziękuję <3
Ślicznie piszesz rozdziały..... Czekam na następne...
OdpowiedzUsuńKe bueno <3
OdpowiedzUsuńBoski jak zawsze <3 Już nie mogę się doczekać nexta <3 Biedny Jorge :( Biedna Mechi :( Biedna Tini :( Czekam na nexta niecierpliwie <3 Całuję :* /Katarina
OdpowiedzUsuń